www.akademiauni49.fora.pl
Forum uni 49 Ogame
FAQ  ::  Szukaj  ::  Użytkownicy  ::  Grupy  ::  Galerie  ::  Rejestracja  ::  Profil  ::  Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości  ::  Zaloguj


Niekończąca się opowieść
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.akademiauni49.fora.pl Strona Główna » Hydepark
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Gość







PostWysłany: Śro 21:17, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, odrazu poszedłem w druga strone, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłęm rękę i zawołałem : cześc Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzucila mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumialem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawilo, ze poczulem dym palonego suszu , ktory wdarł się wnet we mnie i zatanczyl swoj ulotny taniec, gdyz wtedy w oddali dostrzeglem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latajacą wiewiorka, ktora przpominala Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikrocząsteczkowego którym potraktował niewinnego stkał w kakao misia który krzyczał do zony....



tak sie bawia plemiona RazzRazz bez sensu ale o to w tym chodzi poczatek dobry
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:17, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Shocked to chyba było przeznaczenie
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:19, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, odrazu poszedłem w druga strone, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłęm rękę i zawołałem : cześc Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzucila mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumialem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawilo, ze poczulem dym palonego suszu , ktory wdarł się wnet we mnie i zatanczyl swoj ulotny taniec, gdyz wtedy w oddali dostrzeglem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latajacą wiewiorka, ktora przpominala Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikrocząsteczkowego którym potraktował niewinnego stkał w kakao misia który krzyczał do zony

ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:20, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, odrazu poszedłem w druga strone, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłęm rękę i zawołałem : cześc Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzucila mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumialem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawilo, ze poczulem dym palonego suszu , ktory wdarł się wnet we mnie i zatanczyl swoj ulotny taniec, gdyz wtedy w oddali dostrzeglem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latajacą wiewiorka, ktora przpominala Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikrocząsteczkowego którym potraktował niewinnego stkał w kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po zcym poszedl do parku
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:24, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, od razu poszedłem w druga stronę, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłem rękę i zawołałem : cześć Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzuciła mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumiałem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawiło, ze poczułem dym palonego suszu , który wdarł się wnet we mnie i zatańczył swój ulotny taniec, gdyż wtedy w oddali dostrzegłem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latającą wiewiórkę, która przypominała Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikro cząsteczkowego którym potraktował niewinnego pluszowego kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał Eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po czym poszedł do parku
żeby się odlać bo toaleta była zamknięta bo siedziało w niej 25 krasnoludków które wesoło grały w pokera na otwartej muszli klozetowej
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:27, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, od razu poszedłem w druga stronę, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłem rękę i zawołałem : cześć Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzuciła mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumiałem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawiło, ze poczułem dym palonego suszu , który wdarł się wnet we mnie i zatańczył swój ulotny taniec, gdyż wtedy w oddali dostrzegłem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latającą wiewiórkę, która przypominała Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikro cząsteczkowego którym potraktował niewinnego pluszowego kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał Eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po czym poszedł do parku
żeby się odlać bo toaleta była zamknięta bo siedziało w niej 25 krasnoludków które wesoło grały w pokera na otwartej muszli klozetowej
w kturej byl kloc i 3 myszy
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Śro 21:30, 23 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, od razu poszedłem w druga stronę, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłem rękę i zawołałem : cześć Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzuciła mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumiałem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawiło, ze poczułem dym palonego suszu , który wdarł się wnet we mnie i zatańczył swój ulotny taniec, gdyż wtedy w oddali dostrzegłem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latającą wiewiórkę, która przypominała Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikro cząsteczkowego którym potraktował niewinnego pluszowego kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał Eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po czym poszedł do parku
żeby się odlać bo toaleta była zamknięta bo siedziało w niej 25 krasnoludków które wesoło grały w pokera na otwartej muszli klozetowej
w której był kloc i 3 myszy
a wśród nich było wiele wody i chlorku potasu (III) używanego często do wywabiania papieru z fabryki szybkich spinaczy do żelazek kuloodpornych produkowanych na zamówienie KGB której to służbie są one potrzebne do lizania kamyków leżących na tafli szkła na północ od Kalifornii.


Ostatnio zmieniony przez Gość dnia Śro 21:31, 23 Kwi 2008, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Czw 22:28, 24 Kwi 2008    Temat postu:

po ktorym z ogromna zrecznascia na lyzwach jechala kosmitka z glowa pod pacha i zrozumialem ze glowa...
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 7:09, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, od razu poszedłem w druga stronę, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłem rękę i zawołałem : cześć Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzuciła mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumiałem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawiło, ze poczułem dym palonego suszu , który wdarł się wnet we mnie i zatańczył swój ulotny taniec, gdyż wtedy w oddali dostrzegłem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latającą wiewiórkę, która przypominała Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikro cząsteczkowego którym potraktował niewinnego pluszowego kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał Eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po czym poszedł do parku
żeby się odlać bo toaleta była zamknięta bo siedziało w niej 25 krasnoludków które wesoło grały w pokera na otwartej muszli klozetowej
w której był kloc i 3 myszy
a wśród nich było wiele wody i chlorku potasu (III) używanego często do wywabiania papieru z fabryki szybkich spinaczy do żelazek kuloodpornych produkowanych na zamówienie KGB której to służbie są one potrzebne do lizania kamyków leżących na tafli szkła na północ od Kalifornii.
po którym z ogromna zręcznością na łyżwach jechała kosmitka z głową pod pacha i zrozumiałem ze głowa
była tylko pustą wyrzutnią rakiet ziemia-powietrze która tymczasowo służyła za wyszukaną zastawę, której używali królowie perscy za czasów panowania Władysława Kopernika na tronie Rosji północno-wschodniej która liczyła się tylko na terenie Mongolii bo żaden inny kraj o niej nie wiedział. Z tego powodu wszyscy królowie tego terenu byli niscy ale mieli duże buty wykonane ze stali nierdzewnej pokrytej powłoką dinanitronu węgla,który służył do polerowania powierzchni wody w studni bez dna. Znajdującej się na planecie b372 której jeszcze nikt nie odkrył.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 8:37, 25 Kwi 2008    Temat postu:

i co dalej?
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 9:22, 25 Kwi 2008    Temat postu:

ale po kilku minutach zostalaona odkryta przez szalonego naukowca ktory nazywa sie ekufa i ktory mial bardzo dziwne pomysly na historyjki i ktory ....
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 13:07, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Pewnego razu szedłem chodnikiem i spotkałem po drodze Dodę, od razu poszedłem w druga stronę, bo zobaczyłem Anie Przybylską. Podniosłem rękę i zawołałem : cześć Skarbie!! a ona na to : Cześć misiu , i rzuciła mi sie w ramiona, wyciągając paralizator. Po 3 sekundach zrozumiałem ze leże na ziemi, w stogu siana z Moniką Brodką, która śpiewała a w tym śpiewie było coś magicznego, coś co sprawiło, ze poczułem dym palonego suszu , który wdarł się wnet we mnie i zatańczył swój ulotny taniec, gdyż wtedy w oddali dostrzegłem Zielonego krasnala który jodłował cienkim głosikiem wraz ze swoja latającą wiewiórkę, która przypominała Romana Giertycha po skorzystaniu z lasera mikro cząsteczkowego którym potraktował niewinnego pluszowego kakao misia który krzyczał do zony
ty głupia idiotko to ja jestem kolesiem który wygrał Eurowizję w 1590 roku jak mogłaś mnie nie poznać.
po czym poszedł do parku
żeby się odlać bo toaleta była zamknięta bo siedziało w niej 25 krasnoludków które wesoło grały w pokera na otwartej muszli klozetowej
w której był kloc i 3 myszy
a wśród nich było wiele wody i chlorku potasu (III) używanego często do wywabiania papieru z fabryki szybkich spinaczy do żelazek kuloodpornych produkowanych na zamówienie KGB której to służbie są one potrzebne do lizania kamyków leżących na tafli szkła na północ od Kalifornii.
po którym z ogromna zręcznością na łyżwach jechała kosmitka z głową pod pacha i zrozumiałem ze głowa
była tylko pustą wyrzutnią rakiet ziemia-powietrze która tymczasowo służyła za wyszukaną zastawę, której używali królowie perscy za czasów panowania Władysława Kopernika na tronie Rosji północno-wschodniej która liczyła się tylko na terenie Mongolii bo żaden inny kraj o niej nie wiedział. Z tego powodu wszyscy królowie tego terenu byli niscy ale mieli duże buty wykonane ze stali nierdzewnej pokrytej powłoką dinanitronu węgla,który służył do polerowania powierzchni wody w studni bez dna. Znajdującej się na planecie b372 której jeszcze nikt nie odkrył.
Ale po kilku minutach została ona odkryta przez szalonego naukowca który nazywa sie ekufa i który miał bardzo dziwne pomysły na historyjki i który czytając powyższego posta postanowił że wyklepie komuś maskę wykonaną z drewna nierdzewnego, oraz doda do siebie cyfry 1 i 2, a wynik będzie wynosił 12 i tym samym ustali nowe prawo matematyczne które nie będzie miało żadnych zastosowań, ale przynajmniej będzie ładnie brzmiało oraz sprawi iż dostanie on nagrodę Oskara z dziedziny koloryzacji włosów na różowo.
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:50, 25 Kwi 2008    Temat postu:

Ale naukowca ekufe zastrzelono w pracy pistoletem na gwozdzie trafiajac go w zyle na czapeczce i jedyne co zdazyl sobie pomyslec to to zeby nie wklejac calej historyjki bo sie ja trudno czyta tylko sama swoja dodana czesc
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 14:55, 25 Kwi 2008    Temat postu:

"która i tak jest bezsensowna jak h** ale jej sensem jest jej bezsens, będący konsensunsem naszej sensownej pogadanki o sensie bezsensu" te słowa pomyślał sobie inny naókofiecc zwany fojkiem z bagien z planety "psia (_!_)"
Powrót do góry
Gość







PostWysłany: Pią 15:10, 25 Kwi 2008    Temat postu:

ale planeta psia pupa byla kraina urodzajna nie to co u innych wyzej wymienionych naukowcow a naukowiec nazwany fojkiem z bagien byl krolewiczem z kazdej bajki dla dzici bo ze swoja uroda to sie naprawde nadawal
Powrót do góry
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.akademiauni49.fora.pl Strona Główna » Hydepark Wszystkie czasy w strefie EET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3, ... 13, 14, 15  Następny
Strona 2 z 15

 
Skocz do:  
Możesz pisać nowe tematy
Możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
  ::  
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group   ::   template subEarth by Kisioł. Programosy   ::  
Regulamin