Autor Wiadomość
Gość
PostWysłany: Śro 14:30, 06 Sie 2008    Temat postu:

moj to chyba jak wrzucilem petarde do gabinetu dyrektora xD wiecej tego nie zrobie Very Happy
szef49
PostWysłany: Nie 1:07, 13 Lip 2008    Temat postu: Najglupsze pomysly szkolne ;)

Trochę tu cicho ostatnio a wspominając stare czasy przyszedł mi fajny temat do głowy

Napiszcie jakie mieliście najgłupsze pomysły

hehehe kiedyś lajtowa faza była... na plastyce w szóstej klasie siedziałem z kolesiem w pierwszej ławce i dawali my trochę hałasu aż się plastyczka wkurwiła i mówi: "pierwsza ławka do dyrektora!"... kolesie wstali podnieśli ławkę i zanieśli ją do dyra, ten patrzy i pyta: po co ta ławka- pospawać to do woźnego! a kolesie że kazała przynieść to przynieśli... no to on do nich że jak jest cała to mają odnieść do klasy....

Albo jak kiedys w II gim wrzuciłem petardę do plastikowego kosza na śmieci...
Ale nie zwykłą petardę tylko takiego "achtunga z czacha" jak ******llo to się zalonczyl alarm ewakulacyjny. ale nik nie powiedział ze to ja
ja mialem inny motyw kolega podpalił firankę ale sie jazylo cala firana z dymem poszla
albo jak zrzucaliśmy kwiatki przez okno
to potem wydarli klamki żeby nie otwierać okien

Ciekawe też sie działo jak jak wraz z kilkoma kumplami odpaliłem odstraszacz na dziki na korytarzu szkolnym heh wietrzyli 3 dni szkolę
,fajne tez daje proszkiem z gaśnicy xD

albo drugi motyw: ojciec kumpla jest mysliwym i koleś często przynosił różne naboje... raz przyniósł taki śrutowy od dubeltówki tyle że śrut wyjął w domu i mówi że walnie cyrklem w spłonke to będzie niezły dym... To było na angielskim. Ja mówi- stary nie rób gnoju bo ci ręke urwie albo coś a on swoje... no i połozył cyrkiel na spłonke nabój oparł na ławce i zaczął napierdlać książką w cyrkiel... takiego huku i tyle dymu to jeszcze nie widziałem w życiu... potem dyrektor i nagana na apelu... oj działo się działo

W technikum
Zawsze na długiej przerwie wszyscy chodzą palić do kibla i wrzucają pety zawsze do tego samego klopa. Więc poszedłem z kumplem do kibelka i wlalismy w niego 0,5l rozpuszczalnika. Kiedy na przerwie poszli sobie zapalić i wrzucili peta do klopa caly sie zapalil. Tak sie kopciło ze sufit był zjarany, a zebyście widzieli mine tego co wrzucil skiepa- do tej pory z tego nie moge.
hehe i tego typu śmiechowe historie

Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group